26.11.24 Kielce

gawecki januszwieczorkiewicz grzegorzKolejny turniej DF 2024 zakończył się zwycięstwem pary: Janusz Gawęcki - Grzegorz Wieczorkiewicz z wynikiem 59,33% przed parami ex aequo: Hanna Kowalska - Artur Więckowski i Maja Żabierek - Hubert Urban 56,15%. Gratulacje!

WYNIKI  PAJĄCZEK

Komentarze  

# Waldek H. 2024-11-27 21:52
Chciałbym prosić brydżystów o opinie na temat: "ile turniejów powinno być odrzucanych z klasyfikacji długofalowej". Aktualny regulamin przewiduje tylko 3, co eliminuje z rywalizacji długofalowej dużą grupę zawodników, którzy z różnych powodów muszą w ciągu 6 miesięcy opuścić np. 6 turniejów. Zawodnicy rywalizują nie tylko o zwycięstwo ale o miejsce 3, 5 czy 10. Rywalizacja będzie znacznie ciekawsza i sprawiedliwsza, jeśli odrzucimy więcej niż 0,5 turniejów na miesiąc. Moja propozycja to 1 turniej miesięcznie, więc przy klasyfikacji 6 miesięcznej 6. Wygra zawsze najlepszy, ale rywalizacja będzie ciekawsza.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Andrzej 2024-12-03 15:51
A to nie o to chodzi, żeby doceniać systematyczność graczy ? Można odcinać i połowę turniejów tylko wtedy mocno spłaszczymy wyniki. A tak mamy jakąś premię za obecność. Ale to tylko moje subiektywne zdanie.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Waldek H. 2024-12-04 09:47
A ja naiwnie myślałem, że ma wygrać najlepszy, jeśli ma wygrać najwięcej grający, to zrobić prostą klasyfikację, punkt za udział w turnieju, łatwo i szybko się policzy.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Andrzej 2024-12-04 12:32
Ja po prostu patrzę jak jest w innych dyscyplinach sportu np. SuperOES na Miedzianej Górze. Masz 12 eliminacji (jedna na miesiąc). Liczą się wszystkie. Jak ktoś przyjedzie „gościnnie” i wygra zawody to i tak wiele nie zwojuje bo inni, którzy będą systematycznie jeździć, zdobędą więcej punktów. To premiuje tych słabszych, którzy nigdy by nie załapali się na podium ale dzięki, którym to podium ma sens (bo jak masz trzy auta w klasie to średnio smakuje puchar za trzecie miejsce). Ale jak jesteś dobry to możesz wygrać 6-7 zawodów i na resztę nie przyjeżdżać. To tak samo jak w rajdach WRC - mistrzowie nie jeżdżą na wszystkie rajdy po całym świecie a Ci co chcą się liczyć w klasyfikacji, nie odpuszczają żadnego rajdu. Przekładając to na brydża - jak nie będzie zachęty dla tych słabszych, którzy nadrabiają obecnością to ich nie będzie i będziesz ten najlepszy ale nie z 20 par a z 7-8 par. I jeszcze kolejna analogia mi się nasunęła, ze szkołą - tam też nagradza się frekwencję. Ja bym nie odcinał żadnego turnieju ale rozumiem, że są zdarzenia losowe. Myślę, że 3-5 (5-10 % turniejów) to taka rozsądna ilość do odcięcia. Jak odetniesz 1 w miesiącu to już 25 % turniejów możesz nie grać. Wydaje się być sporo. A może jakiś kompromis pomiędzy ?
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Waldek H. 2024-12-04 15:39
Masz rację w F1 też zalicza się 100% wyników, tylko my gramy średnio 4,5 raza w miesiącu, a nie 1 raz na miesiącu, to jednak duża różnica.
W brydżowych KMP zalicza się 6 z 12 turniejów (50%), w Grand Prix Polski Par 8 z 18 (44,5 %). Ja proponuję aż 75 % wyników. Każdy ma jakiś urlop, czasem choruje, czasem jedzie na wczasy brydżowe, czasem coś innego wypadnie, życie. Ktoś kto zagra tylko 75% turniejów, to ma zaliczone wszystkie turnieje, nawet najsłabsze, jeśli ktoś zagra więcej to ma premię, bo odlicza mu się najsłabsze turnieje, więc większa frekwencja i tak się opłaca.
Oczywiście wszelkie kompromisy są wskazane, ale aktualny regulamin mówi o odliczeniu 3 z 23 (13%) turniejów to zdecydowanie za mało, 6-z 23 to 26%, a 5 z 23 to 21,7%.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować