Ciekawe było rozdanie 23, w którym udało mi się zrealizować szlemika pikowego wartego pełnego maxa. Szlemik co prawda po optymalnej obronie nie idzie z powodu nie stojącego impasu karo ale... Po wiście w trefla ściągnąłem 2 trefle i 2 piki, a następnie zacząłem grać kiery od góry. Już Króla kier przebił obrońca atutem i w tym samym momencie zauważył, że nie był to dobry pomysł, gdyż każde jego zagranie może być wypuszczające. Istotnie tak było. Szlemika już nie dało się obłożyć. Wyjście w karo automatycznie dawało 12tą lewę, podobnie jak wyjście w trefla w podwójny renons, po którym wyrzuca się blotkę karo ze stołu, zgrywa Asa karo i przebija karo, a rozgrywkę niezależnie od rozkładu kar, wieńczy pewny przecież impas waleta kier.

Aby obłożyć tego szlemika obrońca musiałby przepuścić nie tylko Króla kier ale też trzy kolejne kiery i koniecznie zostawić sobie jednego trefla na odejście po wpuszczeniu pikiem.

BTW: Myślę sobie, że prawdziwy pasjonat brydża byłby gotów czasem przegrać rozdanie aby zobaczyć na żywo ładną obronę przeciwko własnoręcznie rozgrywanemu kontraktowi, czyż nie? :)