06-01-2015 Regulamin turniejów brydżowych w Kielcach

W najbliższy wtorek 13-01-2015 rusza nowy cykl turniejów zaliczanych do punktacji długofalowej  w Kielcach. Powstał już regulamin tych turniejów, ale chcemy zaprosić wszystkich brydżystów do konsultacji na temat &5 pkt.2 regulaminu. Oczywiście mile widziane uwagi na temat innych punktów regulaminu. Zaproponowany podział nagród w regulaminie nr 2 ma na celu zachęcić brydżystów z wyższym wk do gry z tymi o wk od 0 do 2. Jeżeli im nie pomożemy i będą grac tylko we własnym gronie, któregoś dnia się zniechęcą zajmowaniem ostatnich miejsc i znów w Kielcach będzie się grac turnieje na 12 par. A jak widzieliśmy po turnieju wigilijnym ci słabsi brydżyści mają potencjał do zajmowania miejsc w czołówce. Zapraszam wszystkich do zabrania głosu w ankiecie. Wasze zdanie zostanie uwzględnione przy wyborze regulaminu.

                  regulamin 1                                    regulamin 2

W dziale regulaminy ukazał sie regulamin MPP 2015

  
                                     regulamin MPP 2015
  J.G.

Komentarze  

# Piotrek 2015-01-12 15:25
To może coś z drugiej strony barykady. Czy zwrot wpisowego czy też nagroda w wysokości 50 złotych może zachęcić arcymistrza do zagrania z początkującym? Nie wiem jak na tę sprawę zapatrują się pozostali Kieleccy "galaktycy" ale jeżeli chodzi o mnie to taka zachęta jest całkowicie nieskuteczna.
Nawiązując do postu Małgorzaty my też gramy dla przyjemości i ewentualnie sławy mołojeckiej(bo pieniędzy na żadnych turniejach a już zwłaszcza kieleckich się nie zarobi).
Natomiast w pełni pochwalam sam fakt takiej inicjatywy jak zagranie od czasu do czasu tych teoretycznie najlepszych z dopiero się uczącymi. Udowodniło to zresztą spotkanie wigilijne na którym też byłem obecny, a to pierwszy przypadek od jakichś 5 czy 6 lat żebym się na turnieju w Kielcach pojawił. Atmosfera była bardzo miła i jeżeli podobne imprezy będą organizowane będę się starał przyjeżdżać DLA PRZYJEMNOŚCI swojej i któregoś początkującego.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# norbert krzystanek 2015-01-12 14:10
Witam wszystkich bardzo serdecznie!
A ja przede wszystkim cieszę się, że tak wielu z nas właczyło się do dyskusji. Że forum "żyje". W wypowiedziach znajduje się wiele cennych merytorycznych i praktycznych uwag i wniosków. Jest tez duzo emocji i sformułowań, czasami nieotrzebnych Ale za wszystkie jestem wdzięczny. Jutro przed turniejem spotka sie Zarzad i na sokojnie podsumjemy tę burzliwą dyskusję i podejiemy ostateczne decyzje o kształcie zapisów reglaminowych. Myslę, że dojdziemy jednak, do upragnionego kompromisu.
Norbert
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Małgorzata 2015-01-12 13:46
Witam. W imieniu tych z WK poniżej 2 WK chciałam serdecznie podziękować kolegom, którzy grając z nami dawali lekcję prawdziwej licytacji i rozgrywki. Nie kierowali się zachętą regulaminową w kwocie 50 PLN tylko po prostu grali cierpliwie objaśniając. My z niskim WK nie przychodzimy na turnieje dla nagrody tylko dlatego, że kochamy tą grę, a wcześniej nie mogliśmy grać bo wyczerpująca praca zawodowa, obowiązki rodzinne itp. Nie chcielibyśmy też żeby wyglądało, że koledzy lepsi brydżyści decydują się zagrać skuszeni 50 PLN. Bardzo nam się podoba pomysł z paragrafu 5 p-ktu 2 propozycji Regulaminu 1, który mówi o nagrodzie zwrotu kosztów uczestnictwa dla zawodników wysokie WK-niskie WK po osiągnięciu przez nich w turnieju na max-y 50%, a na IMP-y bez minusów.A na turnieje niezależnie od postanowień chodzić będziemy. Małgorzata z WK poniżej
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Robert 2015-01-12 14:10
Małgosiu, moim zdaniem to najważnieszy głos w dyskusji.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Stanisław S. 2015-01-12 12:51
Jakże sprawdza się tu powiedzenie "uderz w stół, a nożyce się odezwą". Dokonując wpisu na temat fair play nie posługiwałem się danymi osobowymi, a tymczasem odezwał się Grzegorz /są jeszcze inni/, więc wyjaśniam. Grając raz z zawodnikiem o b. niskim WK przeciwko Grzegorzowi popełnił on błąd polegający na tym, że po wzięciu lewy wyszedł on kartą, którą nie zamierzał, a więc chciał ją błyskawicznie zmienić,ale Grzegorz widział tę kartę więc żadne tłumaczenia na nic się zdały
i para zapisała sobie eleganckiego maxa.
Minęło 2 tygodnie, tym razem dokładnie takie samo 'przewinienie" dokonał Grzegorz /ja byłem obserwatorem/, ale tym razem nie dał się przekonać, że zagrana karta była widoczna, próbował nawet podpierać się regulaminem sędziowskim, ponieważ było to rozdanie nie grane przez inne pary, przeciwnicy odpuścili i rozdanie zostało potasowane. A więc jak to jest Grzegorzu z tym brydżem u cioci na imieninach? Dlatego też zaproponowałem nagrodę fair play, do której za ubiegły rok miałem kandydata: będąc nieco rozkojarzony w czasie rozgrywki, już po zakryciu wziątki,spytałe m nieco naiwnie przeciwnika jaką kartę dorzucił, a on mi odpowiada "proszę bardzo" odkrywając kartę. Dodaję, że jest to brydżysta z wysokim WK.
Czy takich postaw nie należy nagradzać?
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# ZAX 2015-01-12 13:48
Po pierwsze: w każdej takiej sytuacji decyzję podejmuje obiektywnie sędzia turnieju, a nie zawodnik. Zawodnik postępuje subiektywnie i zawsze podaje argumenty na swoją obronę. To jest całkowicie naturalne. Po drugie: Jeśli masz jakiekolwiek zastrzeżenia zawsze masz prawo i przywilej wezwania sędziego. Po trzecie: ja się nie zgłaszam do nagrody fair play.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Stanisław S. 2015-01-11 20:02
2. Turniej wigilijny wg wielu opinii zdał egzamin, więc należy słabszym brydżystom dawać szanse rozwoju poprzez organizowanie m.in.turniejów indywidualnych.
3.Proponuję wprowadzić nagrodę FAIR PLAY, może to powstrzymałoby niektórych tzw. "wyjadaczy brydżowych" przed wykorzystywanie m drobnych potknięć jakie mogą się zdarzyć w czasie gry.Działa to b. deprymująco na grę, a nawet zniechęca do przychodzenia na następne turnieje.
Przypominam podstawową zasadę fair play: zwycięstwo nie jest celem, który należy osiągnąć za wszelką cenę.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# ZAX 2015-01-12 08:23
Przedstawiłeś tu zupełnie wypaczoną, wręcz patologiczną interpretację zasad fair play w brydżu, całkowicie niezgodną z Międzynarodowym Prawem Brydżowym. To nie jest brydż u cioci na imieninach, na turnieje przychodzimy aby grać w brydża sportowego, w którym współzawodniczy my z całą salą innych graczy. Twoje drobne potknięcie oznacza, że zasłużyłeś na gorszy wynik niż "pani Helenka", która uniknęła tego potknięcia. Darowanie Ci tego potknięcia (przez np. zezwolenie na zmianę zagrania czy cokolwiek innego) powoduje faktyczne ukaranie pani Helenki, która była bardziej skoncentrowana od Ciebie. Przeciwnik w takiej sytuacji ma nie tylko prawo ale wręcz obowiązek wezwania sędziego. Wezwanie sędziego jest najświętszym przywilejem każdego zawodnika, gdyż zawodnik nie podejmuje żadnej decyzji, decyzję podejmuje Sędzia na podstawie przepisów MPB. Nie ma tu miejsca na lamentowanie i wypominanie przeciwnikowi niesportowego zachowania. A przyjęcie z pokorą werdyktu sędziego, to jest właśnie fair play.

To nie jest miejsce na dyskusję na ten temat, zatem dziś wieczorem założę nowy wątek na Forum, gdzie spróbujemy rozwiać wszelkie wątpliwości w tym temacie.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Andrzej Przygodzki 2015-01-12 11:30
W poprzednim poście zjadło mi myśl z ostatniego zdania: Otóż dla tych kompletnych nowicjuszy powinna być przez jakiś czas taryfa ulgowa bo inaczej kiedyś dojdzie do sytuacji, że starzy wyjadacze będą sobie grali sami ze sobą turniej na 8-10 par (a zdaje się że już taką frekwencję kiedyś mieliśmy)
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Andrzej Przygodzki 2015-01-12 11:26
Grzegorzu myślę, że Stanisławowi nie chodzi o to by pozwolić mu cofnąć zagranie, czy pozostawić bez konsekwencji fałszywy renons bo to oczywiste, że to podstawa do wezwania sędziego ale jak czasami się patrzy jakie jest nastawienie "starych wyjadaczy" do tych brydżystów którzy właśnie od cioci na imieninach przyszli posmakować brydża sportowego i większość ich zachowań wynika nie ze złej woli czy próby oszustwa a z niewiedzy i braku obycia to nie ma co się dziwić że strach przyprowadzać nowych graczy. Większość osób ma przekonanie, że brydż jest sportem elitarnym, dla ludzi inteligentnych o wysokiej kulturze osobistej a atmosfera przy stoliku jest sympatyczna. I jakież ich zdziwienie gdy nagle zarzuca im się tonem mentora: "nie mówimy co chcemy licytować do tego są bidding Boxy", za chwilę "czemu partner tego nie alertował i sędzia przy stole", "graliście na namysł", "jak wistujecie ? Odmiennie. To nie był wist odmienny - Panie sędzio ...". Itd itp. Trochę tolerancji dla tych początkujących - wytłumaczyć nie karać - jeśli nie poskutkuje to dopiero wtedy. A część par gra jakby to był turniej na śmierć i życie a porażka z debiutantem to dramat narodowy. Takim chyba najbardziej popularnym sposobem na zmianę wyniku jest rozgrywanie przez nowicjusza kontraktu (nowicjusz musi się nauczyć nazywać karty bo inaczej opozycja widząc że ma wykładane np. 3nt i jego pomyłkę w deklaracji np. kier zamiast As kier skrzętnie wykorzysta No i dzięki temu nowicjuszowi i jego pomyłce jako jedyni obłożą 3nt. A ileż było przepytywanek nowicjuszy przy stole typu (a co znaczy ta odzywka, a tamta). Panie sędzio wyjaśnił, że znaczy to a miał jeden punkt więcej albo 1 kiera więcej. Oczywiście należy grać zgodnie z przepisami brydża sportowego ale dla nowicjuszy (mam tu na myśli nie osoby z niskim WK grających od kilku miesięcy w brydża) ale tych przyprowadzonyc h na turniej po raz pierwszy, drugi, trzeci etc. Przez to wielu graczy boi się przyprowadzić na turniej swoich znajomych.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# ZAX 2015-01-12 13:35
Daj spokój, nikt tu nie mówi o graczach, którzy przychodzą 3 raz, nie pamiętam kiedy ostatnio przyszedł taki gracz. I nie sądzę aby ktokolwiek zarzucił takiemu graczowi granie na namysł. I nie rozumiem co w tym złego, że pytam się jak wistujecie. I nie rozumiem co w tym złego, że przypominam mu o bidding boxach. I NIE ROZUMIEM CO W TYM ZŁEGO ŻE DO STOŁU WZYWANY JEST SĘDZIA. Sędzia jest od tego aby grzecznie wyjaśnić sytuację i nie zniechęcać gracza. I prosiłem aby przenieść się z dyskusją na Forum.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Robert 2015-01-12 11:41
Andrzeju, mówisz o frekwencji 8-10 par, a nie jest aż tak źle żeby gracze mniej doświadczeni przestali przychodzic na turnieje. Raczej zaaklimatyzowal i się już w tym naszym małym środowisku i są nierozłącznym jego elementem. Martwisz się o frekwencję? Zacznij przychodzić na turnieje, nie graj tylko na BBO bo to zupełnie inna gra.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Stanisław S. 2015-01-11 19:35
1. Uważam, że handicap punktowy dla najlepszej pary po roku gry jest nie do przyjęcia, gdyż może się zdarzyć, że ta para nie będzie mogła zagrać w turnieju finałowym i co wtedy?; po drugie brydż jest m.in. tak fajną grą, że słabszy zawodnik /zawodnicy/ może także wygrać, co nie stanie się przy przyjęciu takich zasad; po trzecie obawiam się, że PZBS sprzeciwił by się temu.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Andrzej Przygodzki 2015-01-07 23:28
Tak naprawdę żaden z regulaminów nie zachęca arcymistrzów do gry z tymi mającymi WK do 2,0. Bardziej mogę sobie wyobrazić sytuację, że dostaje nagrodę para zajmująca 11-12 miejsce (nagrywająca 50,01 %) gdyż wszyscy powyżej mają większe WK (coś jak nagroda popularna). I to chyba mimo wszystko ma większy sens niż Regulamin nr 1. A gdyby dodać zapis nagroda za zajęcie pierwszego miejsca ulega podwojeniu, jeśli pierwsze miejsce zajmie para złożona z zawodników WK powyżej 2,0 i WK do 2,0. (kwestią do dyskusji jest powyżej jakiego WK powinien być ten pierwszy zawodnik by nagroda uległa podwojeniu - czy wystarczy WK 2,5 i WK do 2,0 czy np. WK od 12 wzwyż i WK do 2,0). Regulamin 1 odrzucam, mimo wszystko bardziej atrakcyjny jest regulamin nr 2.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Waldek H. 2015-01-07 19:40
Najpierw trzeba czytać niższy komentarz.

3. Jest problem jeśli para awansuje raz w Kielcach raz w Skarżysku, gdzie zaliczyć awans ma to znaczenie dla następnych par. Można określić czasowo, awans tam gdzie był pierwszy, ale ponieważ w Kielcach będzie jeszcze kilka miejsc z punktacji za 3 turnieje, uważam, że para z awansu w Kielcach nie może zabierać miejsca z awansu w Skarżysku, więc należy dopisać zasadę: "w przypadku bezpośredniego awansu z Kielc i Skarżyska, będzie zaliczony awans z Kielc"
4. W punkcie 5 i 7 trzeba poprawić rok na 2015.
5. Wniosek do informatyka - trzeba poszerzyć tabelkę do pisania do rozmiaru jak się później wyświetla i zwiększyć ilość znaków do 2000.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Waldek H. 2015-01-07 19:38
Małe uwagi do bardzo dobrego regulaminu MPP2015
1. W eliminacjach MPP nie mogą grać osoby niezrzeszone w PZBS, jeśli jest to jeden z turniejów długofalowych to jest mała sprzeczność - tam mogą. Myślę, że warunek przynależności do PZBS powinien obowiązywać tylko w finale. Jeśli pozwolimy grać niezrzeszonym, trzeba określić wtedy wpisowe dla niezrzeszonych w eliminacjach.
2. Brak jest określenia wysokości wpisowego w finale, i par zwolnionych z wpisowego. Moim zdaniem zwolnienie powinno dotyczyć par z bezpośredniego awansu 9+6=15.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Waldek H. 2015-01-07 13:39
Biorąc pod uwagę dotychczasowe wypowiedzi uważam, że:
1. trzeba zostawić długą falę w obecnej formie, zwycięzca wyłaniany jak dotychczas.
2. można wprowadzić jako atrakcyjne zakończenie sezonu proponowany turniej na 16 par z mniejszym c/o np 1max, ale c/o przyznawać indywidualnie dla zawodnika proporcjonalnie do zdobytych pdf, suma dwóch c/o byłaby dla pary.
33 zawodnik ma 0 c/o.- turniej o puchar Prezesa
3. mistrzem okręgu jest para, która jak dotychczas wygra finał wojewódzki MP par.
4.Przewiduje się nagrody finansowe lub rzeczowe za zajęcie miejsca 1-go i jeżeli w turnieju
weźmie udział minimum 18 par, 2-go. Dodatkowo przewiduje się nagrodę - zwrot kosztów
dla najlepszej pary w której co najmniej jeden z graczy ma WK nie wyższe niż 2,0. Para ta jednak musi osiągnąć wynik co najmniej 50%, a w turnieju na IMPy minimum 0,00 IMP. Jeżeli nie ma takiej pary nagrodę otrzyma para z miejsca 5.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Waldek H. 2015-01-07 12:01
Robert robisz się straszny malkontent, brak dyskusji źle, jest też źle.
"Oczywiście mile widziane uwagi na temat innych punktów regulaminu." - cytat-patrz wyżej.
Nie czytasz uważnie, ja i Norbert wyraźnie głosujemy za regulaminem nr 2.
Ja nie widzę krytyki, a twórczą dyskusję i sam napisałem kilka propozycji, na zasadzie pomysłu do wykorzystania, a nie krytyki.
Niestety tak już mamy, że robimy wszystko na ostatnią chwilę, gdyby Zarząd zaczął tą dyskusję przed świętami to byłoby więcej czasu.
Na forum było za dużo czasu, a widzę też, że jeśli jest jakiś regulamin to łatwiej zmobilizować do dyskusji.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Kosiorek 2015-01-07 11:53
Mając na myśli analizę rozdań nie myślę o czymś takim jak w korespondencyjn ych MPP, mam na myśli opisywanie wybranych rozdań i popełnianych w nich błędach, a nie wyszukiwanie perełek w celu autoreklamy. Jezeli ktoś wypuści kontrakt, czyli zagra źle, to zupełnie naturalne że tak się zdarza, to może warto przeanalizować, jak mógł i dlaczego tego uniknąć. Mam na myśli analizę edukacyjną.Będz ie to wymagało wspólpracy innych kolegów i podsyłania rozdań. Nie wystarczy sama gra w turnieju.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Kosiorek 2015-01-07 11:45
Jeszcze na temat turnieju finałowego, on nie jest w żaden sposób podobny to GPPP. Długa fala to 36 turniejów i osiągający najepszy wynik ją wygrywa. Pomysł w regulaminie to jakby na kongesie brydżowym zrobić ostatni turniej z co. o zwycięstwo. Natomiast sam pomysł turnieju finałowego o tytuł mistrza okręgu z mniejszym co. podoba mi sie, tylko nie powinien mieć wpływu na kolejność w długiej fali.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Robert 2015-01-07 11:51
W takim razie turniej finałowy jest niepotrzebny albo, jeżeli ma być turniejem o mistrzostwo okręgu, nie ma mowy o c/o
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Kosiorek 2015-01-07 11:59
Co. w GPPP praktycznie jest bez znaczenia, dystans jest na tyle długi, że jedyna rola co. to rozdzielenie zawodników, bo finał GPPP to turniej indywidualny a eliminacje to turnieje par. Dlatego napisałem że z małym co. A cel oczywisty, atrakcyjny finał sezonu.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Kosiorek 2015-01-07 11:37
Skoro zależy niektórym na wypowiedziach to powiem co myślę. Argument o rezygnacji słabszych par z gry bo przegrywają jest kompletnym idiotyzmem, to zupełnie naturalna rzecz i wszyscy tak zaczynaliśmy. Granie na lepsze pary rozwija i powoduje nabieranie doświadczenia, można by sie zastanowić jedynie czy nie rozluźnić atmosfery i dać możliwość krótkiego komentarza, a może wprowadzić zwyczaj analizy rozdań po turnieju, ja z przyjemnością podejmę się tego. Co do grania z zawodnikami początkującymi, aby utrzymać frekwencję jestem przeciw, jest na to miejsce na bbo i ja na przykład to czasami robię.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Andrzej Przygodzki 2015-01-07 23:10
Z tym idiotyzmem niekoniecznie. Otóż w pewnym momencie zrozumiałem, że grając stale z jednym i tym samym partnerem wyżej pewnego poziomu mówiąc kolokwialnie nie podskoczę. Oczywiście może się trafić tzw. "złoty strzał" i nawet można wygrać turniej ale bardziej dzięki fartowi i "pomocy" oppsów niż własnym umiejętnościom. Właśnie dlatego wielu graczy wybiera BBO bo tam może zagrać w parze z graczami o wyższym WK, bardziej doświadczonymi i pewnych zagrań się uczyć (oczywiście jeśli nie trafi się na kogoś kto za zwykły brak doświadczenia nie wyzwie gracza od takich czy owakich co na BBO się czasem zdarza). Nie mówię, że nagle mamy robić rewolucję i gracze z najwyższym WK mają dobierać sobie cały czas graczy z niskim WK bo to średnia przyjemność gry dla arcymistrza ale dwa turnieje w roku mogłyby przebiegać podobnie jak to miało miejsce w wigilię brydżową. Moim zdaniem dobrym pomysłem mogłoby być zagranie np. 13.01.2015 (gdyby zamienić termin MPP) turnieju charytatywnego z przeznaczeniem zebranych pieniędzy na WOŚP a pieniądze można by zebrać licytując możliwość gry z graczami o najwyższych WK (według rankingu Cezara). Myślę, że spokojnie dałoby się uzbierać jak nie kilka tysięcy to na pewno kilkaset złotych.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# ZAX 2015-01-07 12:15
Kiedyś początkujący zawodnik rozgrywając kolor KW2-A43 wyszedł waletem ze stołu do trójki w ręku. Miałem D10 sec przed KW2 więc mocno się zdziwiłem, że wziąłem lewę na damę. Po czym odwróciłem 10 i za chwilę przebiłem atutem asa rozgrywającego. Rozgrywający wziął w tym kolorze tylko jedną lewę z trzech należnych. Gdy zwróciłem uwagę, że taki impas NIGDY nie może się udać, to początkujący zawodnik się obraził i powiedział, że on nie zamierza mnie słuchać... Czy zatem jest zapotrzebowanie na elementy edukacyjne (typu analizy rozdań) na szbs.pl, czy ktoś to będzie czytał? Zróbmy ankietę:
1. tak, byłoby to dla mnie cenne, napewno znajdę czas i przeczytam
2. może czasem rzucę okiem, ale raczej nie mam czasu
3. czytałem, ale nic z tego nie rozumiem

Poczekajmy 2 tygodnie i zobaczymy ile w ogóle osób weźmie udział w ankiecie. Ile osób zagląda na szbs.pl.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Kosiorek 2015-01-07 13:42
Może i tak, nic na siłe. Jednak determinacja naszych młodych brydżystów sportowych wskazuje, że chcą grać coraz lepiej, więc może wskazanie błędów z uzasadnieniem będzie miało sens, nic mądrzejszego nie potrafię wymyślić. Jak już kiedyś wspomniałem, nie ma w brydżu wyroczni, ale są zasady, a kierowanie się nimi na pewno poprawi wyniki.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Andrzej Przygodzki 2015-01-07 22:59
Odnośnie cennych uwag to do mnie osobiście najlepiej trafiają jak gram w parze z kimś lepszym ode mnie i po rozegranym kontrakcie pokazuje mi możliwości czyli jak mogłem się lepiej zachować i co można było wywnioskować ze zrzutek bądź licytacji oppsów. To jest na gorąco i są to bardzo cenne uwagi (wiele wziąłem sobie do serca choćby z ostatniej wigilii i udało mi się w ten sposób kilka kontraktów wygrać). Czytanie na forum czy na gdziekolwiek na stronie www.szbs.pl analizy rozdań czyli suchych opisów bez możliwości zadania trywialnego pytania: A dlaczego tak ? Dla mnie ma mały sens. Po pierwsze po zagranym turnieju rzadko się zdarza bym pamiętał jakiekolwiek rozdanie, po drugie w domu najczęściej włączają się obowiązki typu rodzina, praca czy inne zajęcia i myślenie o brydżu schodzi na dalszy plan (choć nie powiem bo czasami jakieś paskudnie trudne rozdania pamięta się kilka miesięcy a nie tylko jeden dzień szczególnie jak się było tym jedynym przegrywającym kontrakt). Natomiast opinia eksperta (choćby była najbardziej słuszna i trafna) po rozdaniu (zwłaszcza przegranym) pary XY przeciwko temu ekspertowi raczej większości nie przypadnie do gustu a to dlatego, że taki zawodnik sam już jest zdołowany, że przegrał kontrakt, do tego zapewne słyszy wyrzuty od partnera i dobrą radę naszego eksperta. Z psychologiczneg o punktu widzenia w tym momencie taka osoba czuje się osaczona i nic do niej nie trafia (trzeba by rozmawiać na chłodno a nie zaraz po przegranym rozdaniu a wtedy taka osoba rzadko ma chęć słuchania "dobrych rad"). Mnie osobiście to akurat nie przeszkadza bo każda rada jest dla mnie cenna ale znam wielu brydżystów, którzy odpowiedzą dokładnie tak jak ktoś kiedyś Grzegorzowi. Reasumując - dobre rady jak najbardziej - grając w parze z graczem, któremu udzielamy rad (łatwiej przyjmuje się krytykę na klatę), zależnie od woli opozycji jeśli mamy takiej rady udzielać przeciwnikowi (niektórzy wewnętrznie się już gotują i po co dolewać oliwy do ognia).
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Robert 2015-01-07 11:10
Cztery miesiące temu w dziale Forum prosiłem o opinie i sugestie dotyczace sposobu organizacji rozgrywek długiej fali i zmianach w regulaminach. Odzewu nie było ŻADNEGO. Teraz też w komentarzach słychać tylko krytykę zaproponowanego regulaminu bez konstruktywnych kontrpropozycji . Może w takim razie nie warto nic zmieniać i grać na tych samych zasadach co w roku ubiegłym. Janusz postawił pytanie dotyczące jednego podpunktu, a wśród licznych odpowiedzi żadna nie dotyczy tegoż pytania. NB pytania z dość katastroficznie brzmiącą tezą, bo nie wiem na jakiej podstawie wysnuwa przekonanie, że osoby z niższym WK nagle przestaną chcieć grać w brydża sportowego i nie będą pojawiać sie na turniejach. Komu miałaby służyć ta zachęta w postaci drugiej nagrody, graczowi początkującemu czy mistrzowi, który "raczy" z nim zagrać? W poprzednim sezonie kilku graczy bardziej doświadczonych zagrało z naszymi sympatycznymi koleżankami li tylko z czystej przyjemności.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Waldek H. 2015-01-07 10:39
Częściowo zgadzam się z Jackiem, ale w GPPP też jest turniej finałowy, tylko grany przez 2 dni.
Trudno aby 30 rozdań decydowało o cyklu całorocznym.
Sprawiedliwiej byłoby gdyby ten turniej finałowy zagrać w sobotę lub niedzielę, 2*30 rozdań, wówczas c/o byłoby dobrą nagrodą.
Można c/o liczyć proporcjonalnie do ilości pdf 33 zawodnika w klasyfikacji, od 33 miejsca c/o=0, więc 32 zawodnik otrzymałby jakiś ułamek, byłoby to dodatkowym bodźcem, aby walczyć do końca nawet o dalsze miejsca w klasyfikacji rocznej.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Kosiorek 2015-01-07 09:18
Jestem niestety zdania, że pomysł na turniej finałowy jako rozstrzygający o zwycięstwie w długiej fali to nieporozumienie . Fala to fala i nie może o zwycięstwie decydować pojedynczy turniej obdarzony jak zawsze sporą doza przypadkowości. Dlatego uważam, że fala powinna zostać po staremu, natomiast turniej finałowy mógłby decydować o tytule "mistrza okręgu".
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# ZAX 2015-01-07 09:40
Oczywiście. Ktoś gra dobrze cały rok, a 12 grudnia ma grypę, albo niefarta. Wiadomo, że brydż sprawiedliwy nie jest. Zdarza się czasem, że zła gra jest nagradzana dobrym wynikiem i na odwrót. Brydż robi się sprawiedliwy na dłuższym dystansie i właśnie po to są długie fale. Zamiana rocznego dorobku na c/o w jednym 30-rozdaniowym turnieju z całą pewnością nie jest rozwiązaniem sprawiedliwym ze sportowego punktu widzenia. Choć pomysł takiego turnieju jest ciekawy ale tylko jako dodatkowa atrakcja na zakończenie sezonu.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# norbert krzystanek 2015-01-07 08:18
Opłata dla niezrzeszonych 20zł
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# norbert krzystanek 2015-01-07 08:15
Jestem za propozycją regulaminu 2 z uwzglednieniem uwag Waldka i Zaxa. Jednocześniie proponuje aby opłata za tur czł. PZBS wynosilła 15 zł
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Robert 2015-01-07 08:44
Uchwała Zarządu ustala wysokość wpisowego do turniejów, których organizatorem jest ŚZBS
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Waldek H. 2015-01-06 17:53
1. Głosuję za regulaminem nr 2.
2.W paragrafie 8 nie ma żadnego akapitu, trzeba je utworzyć, w treści jest odwołanie do akapitu 2.
3.Jeżeli do klasyfikacji długofalowej zaliczamy 36 turniejów, to miń wymagane do uczestnictwa w turnieju finałowym powinno być 18 turniejów, miń łatwiejsze dla zawodników dojeżdżających.
4. c/o powinno być przyznawane dla zawodnika, a nie dla pary, jeżeli zagra 1 z 20 w klasyfikacji rocznej, to ten z 20 miejsca dostanie znacznie więcej niż np 5 zawodnik klasyfikacji. W GPPP jest klasyfikacja indywidualna do końca, tu również należy zachować tą zasadę.
5.c/o powinno być proporcjonalne do ilości zdobytych pdf w klasyfikacji rocznej.
Jeżeli zakładamy c/o = 2max to będzie 6,67%,
zwycięzca zdobył 1000 pdf, a ostatni zawodnik grający w finale 200pdf to 1000pdf=6,67%, 600pdf=3,33% 200pdf=0%,
6. Zwycięzcą będzie zawodnik a nie para, która wygra ostatni turniej, tak jak w GPPP.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# ZAX 2015-01-06 15:40
par.8
"Pary złożone z zawodników najwyżej sklasyfikowanyc h w punktacji długofalowej otrzymają c/o w wysokości proporcjonalnej 2 do 0 maxa."

2 maxy w turnieju na 30 rozdań to 6,66% - zatem taka będzie przewaga pierwszego nad ostatnim na początku turnieju - uważam, że to jest zdecydowanie za dużo.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# ZAX 2015-01-06 16:04
ponadto trzeba ustalić szczegóły, bo c/o jest na parę, a para składa się z 2 zawodników, którzy zajęli różne pozycje w klasyfikacji df
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Robert 2015-01-06 15:47
6,66% to nie dużo bo rozmawiamy o zwycięzcy całorocznej długiej fali i zawodniku, który zajął miejsce 16 lub dalsze
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# ZAX 2015-01-06 16:15
Czyli, jak rozumiem, jedyną nagrodą za miejsce w całorocznej klasyfikacji długofalowej jest tylko i wyłącznie wartość c/o w turnieju finałowym. I dopiero ten turniej decyduje o nagrodach i pucharach. Jest to jakaś koncepcja, coś a'la Grand Prix Polski. Ale z c/o nie można przesadzić, bo nie jestem pewien czy na miejscu tej 16 pary przyszedłbym na ten turniej skoro jestem na starcie prawie 7% w plecy.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Robert 2015-01-06 16:19
Tylko niecałe 7%. Ja biore 16 miejsce w ciemno i przychodzę. Łatwiej odrobić 7% niż 300 pdf-ów
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# ZAX 2015-01-06 15:38
w par.7 - uważam, że nagrody zdecydowanie powinny się kumulować. Ponadto WK może się zmienić, więc należy określić, w którym dniu zaliczana jest wysokość WK, aby nie było nieporozumień (np. na początku sezonu tj. 1 stycznia).
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Robert 2015-01-06 15:49
Słuszna uwaga, przyjmijmy, że bierzemy pod uwagę początek roku
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# ZAX 2015-01-06 15:31
par.5
"W turniejach ilość przyznawanych PDF-ów równa jest dwukrotnej liczbie startujących par z obniżką za kolejne miejsce 2 PDF – aż do wyczerpania"

dopisek "aż do wyczerpania" jest zbędny
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# ZAX 2015-01-06 15:30
par.3
nie ma informacji o opłacie dla osób niezrzeszonych w pzbs
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować
# Robert 2015-01-06 15:50
... lub zrzeszonych ale z nieopłaconą składką za 2015.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować